11/3/25

Perturbator - dystopia i cyberpunk

James Kent (występujący jako Perturbator) zapisał się dość mocno w kanonie mrocznej elektroniki, jako pionier dystopijnych i cyberpunkowych brzmień. Jego powrót do Polski, zaplanowany na 15 listopada w warszawskiej Progresji, jest tym bardziej wyczekiwany, że artysta przyjedzie z nowym albumem i w towarzystwie islandzkiego trio Kælan Mikla oraz amerykańskiego projektu Gost.

To ciekawe połączenie surowości futurystycznej elektroniki z gotycką melancholią tworzy niepowtarzalną atmosferę - choć nie początki wyglądały nieco inaczej. Kent mocno czerpał z innych gatunków, w 2012 roku zaczynając jako gitarzysta w lokalnych zespołach blackmetalowych. Jednak wpływ jego rodziców (którzy sami w młodości tworzyli zespół techno) zdecydował, że postawił na syntezatory i muzykę elektroniczną. Już debiutancka EP-ka, “Night Driving Avenger”, została dobrze przyjęta i utwierdziła go w obranym kierunku.

Prawdziwy przełom w karierze Perturbatora nastąpił za sprawą gier wideo. Jego utwory, wykorzystane w ścieżce dźwiękowej do kultowej gry Hotline Miami oraz jej kontynuacji, Hotline Miami 2: Wrong Number, przyniosły mu międzynarodową rozpoznawalność i znacznie poszerzyły grono odbiorców. Sukces ten pozwolił mu dotrzeć do publiczności wykraczającej daleko poza niszę synthwave'u, a utwór "Miami Disco" stał się jednym z hymnów gatunku. Kent angażował się również w inne projekty, tworząc muzykę do filmu “Gość” i rozwijając swój ambientowy projekt poboczny, “L'Enfant De La Forêt”.

Dyskografia Perturbatora, obejmująca takie albumy jak “Dangerous Days”, “The Uncanny Valley” czy ostatni “Lustful Sacraments”, jest świadectwem jego ewolucji i konsekwentnego budowania mrocznego, filmowego uniwersum. Szczególnie płyta “The Uncanny Valley” z 2016 roku zebrała entuzjastyczne recenzje, ugruntowując jego pozycję jako artysty, który nie boi się eksperymentować i poszerzać granic gatunku.

Jego styl, choć zakorzeniony w brzmieniach lat 80., czerpie również z nieoczywistych inspiracji, od jazzu po post-metal, co nadaje jego kompozycjom wyjątkową głębię i złożoność. Nadchodzący, najnowszy album, który ukaże się nakładem wytwórni Nuclear Blast, zapowiada kolejny rozdział w tej dźwiękowej podróży, obiecując jeszcze bardziej widowiskową oprawę sceniczną i nową dawkę muzyki, która ponownie zdefiniuje granice mrocznej elektroniki.

Wiktor Fejkiel

© Copyright Winiary Bookings 2024

© Copyright Winiary Bookings 2024