12.05.2025

Marcus & Martinus: “Chcieliśmy wrócić do Polski!”

Marcus & Martinus, po swoim występie na ubiegłorocznej Eurowizji, w marcu tego roku przyjechali do Wrocławia, gdzie zagrali wyprzedany koncert w A2. Niedawno ogłosili jednak, że ponownie przyjadą do Polski - 13 lutego zagrają w klubie B17 w Poznaniu, a dzień później w Hali Bemowo w Warszawie. Z tej okazji porozmawialiśmy z nimi o trasie koncertowej, muzycznych nowościach w najbliższych miesiącach oraz oczekiwaniach względem polskiej publiczności.

Wiktor Fejkiel: Wrocław był ostatnim przystankiem marcowej odsłony waszej trasy. Odbieracie to jako wyjątkowe podsumowanie tych ostatnich 15 występów?

Marcus: Choć jesteśmy już w trasie od czterech tygodni i niektórzy z nas są mega zmęczeni, to wiemy, że Polska to niesamowite miejsce na koncerty i wynagrodzi nam ten cały trud. Nawet jeśli wszyscy bylibyśmy wyczerpani, to energia tutejszej publiczności sprawi, że damy z siebie wszystko.

Martinus: Myślę, że Polska to idealne miejsce na zakończenie tej części trasy. 

Czego tak właściwie spodziewacie się po polskiej publiczności, mając w pamięci co działo się ostatnio w Warszawie?

Marcus: Za każdym razem, gdy tu przyjeżdżamy, publiczność ma niesamowitą energię. Kochamy to, bo ludzie są szaleni w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Martinus: Zawsze jesteśmy pod wrażeniem ich zaangażowania - to najlepszy typ publiczności, która odwdzięcza Ci się taką samą energią, jaką my wkładamy w nasze występy.

Czujecie się tutaj jakoś wyjątkowo w porównaniu do innych miast? Osobiście muszę przyznać, że nieczęsto spotykam tak zaangażowaną publikę jak przed dzisiejszym show we Wrocławiu.

Martinus: Każde miasto ma swój klimat, ale w Polsce zawsze widzimy ogromną pasję w oczach fanów. W Warszawie śpiewali wszystkie piosenki, co było naprawdę niesamowite.

Marcus: Wiesz, dzisiaj na przykład wykonamy utwór, który jeszcze nie miał premiery, a i tak jestem pewien, że publiczność będzie go śpiewać - także, czujemy tu się wyjątkowo.

Myśląc o Polsce jako kraju, co wam jako pierwsze przychodzi na myśl?

Marcus: Czerwony i biały (śmiech)!

Martinus: Ja myślę o naszych kolegach z mojego zespołu piłkarskiego. Mamy kilku polskich zawodników, którzy są wspaniali.

W ubiegłym roku wydaliście krążek "Unforgettable". Jak patrzycie na niego z perspektywy już prawie roku?

Marcus: Jesteśmy bardzo dumni z tej płyty i procesu jej powstawania. W sposób znaczący pomogła nam rozwinąć się w Europie i zdobyć nowych słuchaczy.

Martinus: Ten album wiele dla nas znaczy - można wręcz powiedzieć, że traktujemy go jako jeden z przełomowych momentów w naszej karierze.

Długo was nie było przed tym krążkiem - jak się odnajdujecie w tej obecnej rzeczywistości? Nowy album, ogromna trasa koncertowa - co chwilę coś się dzieje.

Martinus: To prawda! Jest mnóstwo zmian względem poprzednich przedpandemicznych lat, ale uwielbiamy to szybkie tempo.

Marcus: Czujemy się dobrze, bo muzyka to nasze życie - jak się kocha to, co się robi, to łatwo jest się odnaleźć w tym.

Można się spodziewać od was kolejnych nowości w zbliżających się miesiącach?

Marcus: Tak, w ciągu miesiąca/dwóch pojawi się nowa piosenka, a potem kolejne latem, także nie zwalniamy.

Martinus: Mamy nadzieję, że będziecie je lubić (śmiech).

Wracając do waszych koncertów - wolicie grać starsze kawałki, czy te z najnowszego krążka?

Marcus: Chyba te nowe. Ale stare też mają swój urok, bo fani znają je na pamięć, a nie ma dla nas większej satysfakcji, niż śpiewanie razem z publicznością.

Martinus: Przy nowych piosenkach jest też ten element ekscytacji, że robisz coś po raz pierwszy, przy starszych nie ma aż tak dużych emocji.

Zauważyliście, żeby po Eurowizji przybyło wam wielu nowych fanów?

Marcus: Tak, aczkolwiek jak już wspomniałeś - mieliśmy chwilową przerwę, więc może to po prostu kwestia tego, że nasi fani dorośli…

Sami osobiście wolicie tworzyć w studio czy grać koncerty?

Marcus: Koncerty! To było od zawsze nasze marzenie - być na scenie i śpiewać dla fanów.

Martinus: Pełna zgoda - zdecydowanie występy na żywo.

Na sam koniec, jakie macie plany na najbliższe miesiące?

Marcus: Zdecydowanie powrót do Polski.

© Copyright Winiary Bookings 2024

© Copyright Winiary Bookings 2024